Co to jest porównanie i co to jest metafora?
Czy też mylisz te dwie zagrywki?
Skuteczne i niezbędne.
Jak odróżnisz tę parę? Dowiedz się, żeby związać je ze zdaniami jak gorący makaron z serem i trafić przekazem do świadomości czytelnika. Aha! Wrzucić zagrywki do swojej skrzyni z efektami specjalnymi.
Uwaga! Artykuł kończy się szokerem.
Ale po kolei.
Po co stosować porównania i metafory?
Otaczają nas łamigłówki. A właściwie niektóre zagadnienia są nieznane, niezrozumiałe albo ich nie widzimy. Przychodzi jednak na myśl skojarzenie, gdy zastosujesz porównanie lub metaforę, bo:
- „uruchamiają procesy myślowe” — czytelnik rozpoznaje i wyciąga wniosek;
dodatkowo:
- szare i monotonne frazesy przebierają w wyróżniającą się i wyjątkową myśl,
- odbiorcy je przechwytują, zapamiętują i rozgłaszają w cybermiastach.
Wskazówka: jeśli obie zagrywki są zrozumiałe dla czytelnika, pasują do rodzaju tekstu, sytuacji i odbiorcy, to dobrze się dzieje.
A jednak się trafił!
Wyobraź sobie, że w Twoim tekście wsio jest ok i nagle odbierasz od kogoś wiadomość, w której informuje Cię, że nie wie, o co chodzi. Tak się starałeś i zastosowałeś zagrywkę w stylu Tolkiena albo Dalajlamy, a on zamurowany leży plackiem.
Nie rozkręcaj się i powiedz do siebie: karuzela emocjonalna jest nieczynna.
Dlaczego?
Bo jest bardzo prawdopodobne, że Twój odbiorca widzi same plusy w umysłowym bimbaniu.
Podkreślę: te chwyty są skuteczne i angażują ludzi, ale nie bimbający gatunek.
Co to jest porównanie i jak wygląda?
Porównanie przedstawia pokrewne cechy emocji, zjawisk albo przedmiotów.
Nie jest odbiciem lustrzanym, tylko pokazuje podobieństwa. Jak z analogią. Porównujesz jedno do drugiego i czytelnik widzi cechy wspólne i cechy różniące. A pomiędzy wstawiasz spójnik, np. jak, niby, niż. I przykłady:
- pokazujesz emocjonalną zależność:
Książki są dla mnie tym, czym bilety dla podróżnika.
- pokazujesz zjawisko:
O żeż! Ten wszechświat zaliczył implozję! Jest teraz jak we śnie.
- pokazujesz konkrety:
– Ma mięśnie jak wykute z metalu.
– Też jestem umięśniony.
– Kogo okłamujesz? Jeszcze jedna kanapka i będziesz jak kanapa.
Porównania — pułapki
Uważaj na swoją pomysłowość, bo jeśli napiszesz w tekście dla psychologa — psychoterapeuty:
Możesz zgłosić się do mnie o pomoc w radzeniu sobie z poczuciem wewnętrznego cierpienia jak do cioci Zosi,
czytelnik zatrzyma się na „cioci Zosi”, rozrusza własne refleksje, a meritum sprawy uleci.
Porównania — przykłady z książek
Lewis Carroll „Alicja w Krainie Czarów”
„Głos ma jak gdyby koński”, pomyślała Alicja.
J.R.R. Tolkien „Silmarillion”
… dał krasnoludom krzepę i wytrwałość. Dlatego są twardzi jak kamień, uparci, w przyjaźni wierni, w nienawiści zawzięci; lepiej niż wszystkie inne obdarzone mową stworzenia znoszą trudy, głód i cielesne rany. Żyją też długo, o wiele dłużej niż ludzie, lecz nie są nieśmiertelni.
Lao Tzu „Tao te ching”
Wszyscy ludzie są wymowni,
Ja jeden milczę wśród nich.
Bezbarwny jak ocean,
Bezcelowy jak wichura.
Ferdynand Antoni Ossendowski „Biały kapitan”
Kaszub z łatwością łamał podkowy i sztaby żelazne, zginał w palcach niby skrawki tektury ciężkie, srebrne durosy hiszpańskie i rozrywał jak papier blaty grubej blachy.
Peter Wohlleben „Sekretne życie drzew”
Dziura w korze jest zatem dla drzewa co najmniej równie nieprzyjemna jak rana w skórze dla nas.
Co to jest metafora i jak wygląda?
Metafora jest kolejną zagrywką stylistyczną — takim skondensowanym porównaniem.
Pokazujesz podobieństwa, dzięki którym czytelnik zrozumie, bo zobaczy coś, czego zobaczyć się nie da. Na metaforę mówią przenośnia, ale to jedno i to samo jak szmatka i ścierka. Spójrz na te znane:
Łączysz kropki?
Kamienna twarz.
Twitter ma pożywkę.
Ręce opadają.
Zero presji.
Chodzi z głową w chmurach.
Stalowe nerwy.
O niebo lepiej.
Chcesz zrobić na czytelniku wrażenie? Chcesz, żeby Twoja myśl i wyjaśnienie były zapamiętane? Bądź nowatorski i użyj „świeżej” metafory. Nie zawsze da radę wymyślić świeżynkę, ale dla kogoś, kogo lubisz, znajdziesz.
Opis rudery:
Domek bardzo słoneczny, rustykalny, przewiewny i z widokami na okolicę.
Metafory — pułapki
Jak z każdym wyróżnieniem uważaj, żeby nie przesadzić. Kiedy jest ich za dużo, Twój tekst będzie sztuczny albo dziwny, ale na pewno skomplikuje czytelność. Odbiorca nawet znajdzie powód, żeby się pośmiać. I znowu przykład:
Pamiętam dzień, kiedy spakowałem się i powędrowałem w Alpy. Wszedłem na nieznany szlak, by odszukać stracony czas i tak wykułem nowy początek wielkiej przygody mojego życia. Było magicznie, znalazłem wór kajzerek i zyskałem drugie ja. Nieźle jak na śmiertelnika.
Jeśli wędrujesz — wędruj, nie odfruwaj z liryką, wymyśl przemianę po ludzku i napisz:
Pamiętam dzień, kiedy spakowałem się i pojechałem w Alpy. Wybrany szlak okazał się cholernie trudny, ale zaryzykowałem. Parę tygodni później zauważyłem, że wypad ten wniósł wyraźną zmianę do mojego życia: mam ciary przed nieznanym i mam odwagę.
Metafory — przykłady z filmów
Denis Villeneuve, „Dune”
Sny to wiadomości z głębin.
Rupert Sanders, „Ghost in the Shell”
Nie wysyłaj zająca, żeby zabił lisa.
Quentin Tarantino, „Once Upon a Time… in Hollywood”
Bierz stąd to żelastwo! (Odjedź samochodem z mojej ulicy!)
Matt Reeves, „Batman”
Strach jest narzędziem.
Bernardo Bertolucci, „Little Buddha”
Dla Tybetańczyków umysł i ciało to zawartość i naczynie.
Porównania i metafory w jednym
Na koniec pogrzeb w kotle i wybierz coś dla siebie. Nie jest nagrzany, ale znośny, żebyś wymienił składniki albo dorzucił kontekst. Zamieszaj po swojemu i zaserwuj czytelnikowi zmyślne czekadełko, żeby się wzruszył.
Bawiłem się jak prosie.
Żyj wg projektu, nie domyślnie.
Wisisz mi brudne ploty.
Wezmę moje kółka (rower).
Tajemnica to sprężyna wyobraźni.
Zaraził mnie życiem.
Ta ustawa to betonowe koło ratunkowe.
Ekscytujące jak przejażdżka po lodowisku.
Przerażenie to nadmierna stymulacja, która mnie uspokaja.
Twoja twarz reaguje jak sejsmograf.
Zawzięty czytelniku, zagrywki te urozmaicają i ubogacają tekst i bez nich, nie da się żyć. Więc lepiej zbrataj się z metaforą i porównaniem, bo Cię skremują.
Źródła:
Słownik języka polskiego PWN;
Sztuka projektowania tekstów, Ewa Szczepaniak.
Autor
Mariusz Litwinienko
Opracowuję język komunikacji i tworzę pomysłową wizję produktu lub usługi. Pomagam m.in. małym firmom i osobom kreatywnym działać w świecie cyfrowym i angażować klientów (artykuły, one page, landing page, recenzja książki).