Mariusz Litwinienko

Pracuję jako copywriter.

Podrzucasz zlecenie na tekst, a ja zajmuję się nim, bo wspieram słowami małe firmy i osoby kreatywne.

Jestem czytelnikiem i ciekaw jestem, dlatego mam wysoki stopień uzależnienia od dobrych opowieści.

Poczytaj o mnie, bo jest co nieco.

Jak zostałem copywriterem

Po terapii na raka, dzięki której daję radę, przyszedł czas, by pisać na serio i trafiłem na stronę Ewy Szczepaniak (Tekstowni.pl), która jest polonistką oraz copywriterką — jedną z najlepszych nauczycielek w Polsce i autorką dobrej książki o copywritingu „Sztuka projektowania tekstów”.

Wkrótce druga książka.

Jestem copywriterem, bo byłem absolwentem kursu „Zostań copywriterem”, który prowadzi Ewa. Znam zasady pisania tekstów sprzedażowych (inaczej treści użytkowe) i znam reguły, które Internet narzuca użytkownikom.

WSPIERAM NIE TYLKO MŁODYCH PRZEDSIĘBIORCÓW

Pomagam słowami

Wiarygodność moją potwierdzisz na podstawie kilku ważnych faktów: mam własną stronę internetową, jestem zarejestrowany w Bazie copywriterów, mam pozytywne opinie od zadowolonych klientów, oraz notorycznie działam przy klawiaturze, pisząc dobre treści.

Copywriter zaprasza do kontaktu. Pisze teksty na stronę przy pomocy klawiatury, obok leży mysz i gazeta, widać ekran laptopa.

Pomagam tym, którzy zaczynają swoją działalność online oraz profesjonalistom, a treści, które projektuję, mają przyciągać klientów oraz zwiększyć sprzedaż.

Moje teksty wyróżniają m.in.:

  • przemyślane słowa,
  • konkretne określenia,
  • pomysłowy copywriting,
  • zasady, którymi rządzi się Internet (webwriting).

A także:

  • interpretuję sztampowe wyrazy i nudne stereotypy.

Przykłady mojej pracy

Przekonaj się, jakie piszę treści na WWW na podstawie wybranych projektów, które przygotowałem dla moich klientów.

Sprawdź moją biblioteczkę z artykułami. Zauważysz m.in. oryginalne określenia oraz pomysłowe zwroty.

Co z perswazją, jak przekonujesz klientów, copywriterze Litwinienko?

Stosuję perswazję, bo bez niej ani rusz. Obecna jest zresztą na każdym kroku (poczytaj).

Sprawa wygląda następująco:

  • jeśli czujesz, że ktoś wywiera na Tobie presję, to wychodzi na to, że wykorzystuje Cię w jakimś celu — gra na emocjach i podsuwa „logiczne argumenty” — czyli manipuluje;

  • jeśli czujesz, że ktoś przekonuje Cię, ale w uczciwy sposób i bez psucia relacji z Tobą, to wychodzi na to, że stosuje etyczną perswazję, która ułatwia życie, czyli pomaga.

Moja perswazja jest etyczna.

Mam stałe wsparcie

Cyklicznie występuje u mnie głód wiedzy, a do tego dobre teksty chcą się dokształcać. Sięgam więc do źródeł, które im sprzyjają.

Nauki nigdy dosyć, prawda?

Źródła wiedzy, które mnie wspierają:

  • autorki i autorzy książek;

  • osoby, które z upływem lat uzbierały doświadczenie w danej dziedzinie;

  • zwariowani ludzie, którzy żyją pasją.

I reguła, o której pamiętam, bo zły tekst zdzieli mnie po głowie, a brzmi:

  • słuchaj i czytaj, żeby zrozumieć.

I jeszcze kapka

Lubię naturę, proste sprawy, coś poczytać, jestem zaciekawiony i wybieram emocje, za którymi człapie dobry nastrój.

Co mogę dla Ciebie napisać?